Sernik z masą kajmakową i orzechami nerkowca

Mało kto nie lubi serników. Sama należę do ich wielbicielek i nie ma świąt bez dobrego sernika, najczęściej wiedeńskiego, z odpowiednią polewą, z dodatkami lub bez żadnych.

Przepisów na sernik jest chyba tyle, co przygotowujących go osób. Ja od lat korzystam z tego samego przepisu bazowego, zmieniając jedynie dodatki. Do sera można dodać nieco alkoholu lub śmietanki,

bakalie lub orzechy.



Składniki:

• 1 kg twarogu
• 6 jajek
• 300 g cukru pudru
• 60 g masła
• 1 łyżka cukru wanilinowego
• 1 łyżka skrobi (u mnie kukurydziana)
• 50 ml mocnego alkoholu (dowolnego: wódka, rum, spirytus, a nawet koniak)
• Puszka mleka skondensowanego słodzonego
• 50 g orzechów nerkowca (niesolonych)

Ser mielimy, najlepiej dwukrotnie. Miękkie masło ucieramy mikserem i nie przerywając ucierania, dodajemy kolejno żółtka (po jednym), cukier puder, cukier wanilinowy, alkohol oraz skrobię kukurydzianą lub ziemniaczaną.
Białka ubijamy i dodajemy do masy, delikatnie mieszając ze sobą do połączenia składników.
Masę wlewamy do natłuszczonej i obsypanej tartą bułką tortownicy. Pieczemy godzinę w temperaturze 180 stopni. Nie wyciągamy sernika z piekarnika od razu, lecz zostawiamy go na minimum kwadrans w jeszcze ciepłym i studzimy przy uchylonych drzwiczkach. A to zapobiec jego opadnięciu.

Mleko skondensowane, w zamkniętej puszcze, gotujemy przez dwie godziny w kąpieli wodnej. Następnie studzimy, a po wystudzeniu otwieramy i otrzymaną masą smarujemy powierzchnię sernika.
Orzeszki nerkowca rozdrabniamy za pomocą tłuczka i posypujemy nimi powierzchnię ciasta.

Smacznego!