Kruche ciasto z jabłkami i marmoladą z lotusa

Znalazłam ostatnio w spiżarce opakowanie marmolady z lotusa, którą przygotowałam jeszcze w tamtym roku i stwierdziłam, że najwyższy czas na jej wykorzystanie. Postanowiłam, więc upiec ciasto. Problem w tym, że jeden słoik to trochę za mało, więc postanowiłam dodać kilka jabłek. I tak powstało kruche z marmoladą z lotusa.

W przypadku braku marmolady z lotusa (a jeżeli nie zrobiliście jej osobiście, to rozumiem, że jej nie macie) można użyć marmolady morelowej lub z brzoskwini.

Dla zainteresowanych przepis poniżej.




Składniki:

• 1 kg jabłek
• 1 słoiczek (500ml) marmolady z lotusa
• Sok z 1 cytryny
• 3 szklanki mąki
• 2 łyżki cukru
• 5 jajek
• 1 kostka margaryny
• 1 kisiel cytrynowy
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• Cukier wanilinowy
• 1 szklanka cukru pudru
• 2 łyżki kakao

Z mąki, cukru, margaryny i żółtek i proszku do pieczenia wyrabiamy ciasto. Dzielimy je na dwie części, potem owijamy w folię i odstawiamy na pół godziny do lodówki.
Jabłka obieramy, ścieramy na tarce, mieszamy z cukrem wanilinowym i skrapiamy sokiem cytrynowym.
Z białek ubijamy sztywna pianę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i kisiel cytrynowy.
Połowę ciasta rozwałkowujemy i wykładamy na natłuszczoną blaszkę. Na cieście rozsmarowujemy marmoladę z lotusa, rozkładamy starte jabłka, zaś na jabłka układamy pianę z białek. Całość posypujemy dwoma łyżkami kakao i posypujemy startą drugą częścią ciasta.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 40-45 minut.