Trójkąty z ciasta francuskiego z jabłkami

Ciepło wspominam przerwy w pracy, kiedy to biegłam do cukierni znajdującej się nieopodal, aby rozkoszować się smakiem świeżo upieczonych ciastek francuskich z owocami.
 

Nadziewane były one jabłkami, gruszkami lub brzoskwiniami i posmarowane z wierzchu lukrem. Przysłowiowe „niebo w gębie”, a przecież nie tak trudno uzyskać podobny efekt w domowych
warunkach.

Potrzebujemy tylko:

• 800 g gotowego ciasta francuskiego
• 6 jabłek (moje ważyły 780g)
• 1 łyżka masła
• 2 łyżki miodu (można więcej lub mniej)

• 1 rozbełtane jajko lub lukier z łyżki gorącej wody i połowy szklanki cukru pudru

Ciasto rozmrażamy i dzielimy na kwadraty. Z moich dwóch płatów ciasta wyszło 32 kwadraty. Jabłka obieramy, kroimy na kawałki i podsmażamy na maśle, ale tak by nie rozpadły się. Do przesmażonych jabłek dodajemy miód i mieszamy razem.

Na każdy kawałek ciasta kładziemy dużą łyżkę jabłek, brzegi kwadratów smarujemy jajkiem i składamy po przekątnej, aby otrzymać trójkąty.

Pieczemy 15-20 minut w temperaturze 220 stopni.

Smarujemy rozbełtanym jajkiem przed włożeniem do piekarnika. Jeżeli mają być lukrowane, nie musimy smarować jajkiem, lecz wówczas po wyciągnięciu z pieca, pozwalamy im trochę przestygnąć i wówczas smarujemy przygotowanym lukrem.