Sprawdzony przepis!

Kourabiedes

Wczoraj postanowiłam upiec kourabiedes, kruche, migdałowe ciasteczka, będące tradycyjnym, greckim przysmakiem bożonarodzeniowym. Ciasteczka te wpisały się już na stałe w klimat naszych świąt. Ich migdałowo-maślany smak odpowiada szczególnie gustom dzieci, a gruba pierzynka z cukru pudru, dodatkowo wpływa na ich atrakcyjność.


Po prostu niebo w gębie. Polecam je wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali tego specjału, tym bardziej, że nie są one ani trudne do przygotowania, ani zbyt pracochłonne.
Stanowić zaś mogą miłe urozmaicenie świątecznego menu.
W zeszłe święta przygotowaliśmy je z orzechami, przepis dla chętnych tutaj. W tym roku, jak już wspomniałam, mamy migdałowe :)

Składniki:
  • 500g mąki
  • 300g masła
  • 180g cukru pudru
  • 1 jajko
  • ½ kieliszka koniaku
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150g migdałów grubo posiekanych
  • wanilia
  • Cukier puder o posypania




W mikserze mieszamy ze sobą masło o temperaturze pokojowej i cukier puder, przez 10 minut. Do puszystej masy dodajemy jajko i miksujemy przez kolejne 3 minuty.
Następnie nie przerywając ucierania dodajemy powoli, po łyżce mąkę oraz proszek do pieczenia. Na koniec dosypujemy migdały, wanilię i koniak.
Kończymy miksowanie, gdy osiągniemy jednolitą, gładką masę. Z masy tej formujemy okrągłe ciasteczka lub wycinamy za pomocą foremek różna kształty. Ostatnio zaopatrzyłam się w specjalną foremkę do wycinania kourabiedes, w kształcie półksiężyców. Dzięki temu praca idzie jeszcze szybciej.


Ciasteczka układamy na blasze wyłożonej folią i wsuwamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy, aż do lekkiego zrumienienia, czyli przez 20-25 minut.
Po ściągnięciu z blachy, jeszcze ciepłe ciastka otaczamy w cukrze pudrze... i do puszek.